Orzeł Pawłowice Wrocław - Energetyk Siechnice

Powrót
Orzeł Pawłowice Wrocław
Orzeł Pawłowice Wrocław Gospodarze
2 : 3
1 2P 1
1 1P 2
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice Goście

Bramki

Orzeł Pawłowice Wrocław
Orzeł Pawłowice Wrocław
2'
Nieznany zawodnik
88'
Nieznany zawodnik
Wrocław
90'
Widzów: 40
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Kary

Orzeł Pawłowice Wrocław
Orzeł Pawłowice Wrocław
Nieznany zawodnik
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Skład wyjściowy

Orzeł Pawłowice Wrocław
Orzeł Pawłowice Wrocław
Brak danych
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice


Skład rezerwowy

Orzeł Pawłowice Wrocław
Orzeł Pawłowice Wrocław
Brak dodanych rezerwowych
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice

Sztab szkoleniowy

Orzeł Pawłowice Wrocław
Orzeł Pawłowice Wrocław
Brak zawodników
Energetyk Siechnice
Energetyk Siechnice
Imię i nazwisko
Artur Szwabowicz Drugi trener
Piotr Buryś Kierownik drużyny
Tomasz Rudolf Trener
Tomasz Misztur Opieka medyczna

Relacja z meczu

Autor:

Redakcja

Utworzono:

27.10.2015

Wygrywamy w 10 kolejce na trudnym terenie spadkowicza z Pawłowic. Przez naszą nieskuteczność i indywidualne błędy w końcówce meczu zrobiło się troszkę nerwowo jednak komplet oczek do swojego konta dopisuje Energetyk :-) Fenomenalne zawody rozegrał Paweł Szymiczek zdobywając gola i notując dwie asysty.

Już w 1 min strzeliliśmy gola lecz sędziowie nie uznali bramki twierdząc, że piłka nie przekroczyła linii całym obwodem. Poszła szybka kontra i błąd naszej obrony wykorzystuje Orzeł i obejmuje prowadzenie 0:1. W 18 min Józefowicz z wolnego dośrodkował na głowę Pawła Szymiczka i mamy wyrównanie, piłka po drodze odbija się od słupka i wpada do bramki 1:1. W 33 min w okolicy koła środkowego piłkę dostał Szymiczek, popędził w pole karne i bardzo efektowną asystą "piętką"obsłużył Bartka Naściszewskiego a ten silnym strzałem dał nam prowadzenie 2:1. Do przerwy prowadzenie w pełni zasłużone, gospodarze sporadycznie zagrażali naszej bramce.

Następne gole były tylko kwestią czasu. W 50 min na strzał zdecydował się Szymiczek bramkarz z trudem wybronił ale dobitka Grześka Sitnika była skuteczna i prowadziliśmy już 3:1. Mieliśmy kolejne 100% sytuacje do podwyższenia rezultatu za sprawą Józefowicza, Naściszewskiego lecz niestety nie zakończone golami. Bardzo efektownie wyglądała akcja Bartka z Kozimorem zakończona strzałem tego drugiego w słupek. "Niewykorzystane sytuacje się mszczą" ta stara piłkarska prawda potwierdziła się również w niedzielę. W 88 min na prosty strzał z 20 metrów w środek bramki zdecydował się zawodnik Orła, a nasz bramkarz bez zbędnego wysiłku, bez wyskoku próbował wybijać piłkę jedną ręką...Wpadła jednak za "kołnierz" 3:2 dla Nas i nerwowa końcówka się zapowiadała. W doliczonym czasie najpierw szanse na wyrównanie z kilku metrów mają gospodarze (broni Czerniejewski ze Skowronkiem) a później Energetyk strzela gola po rajdzie Naściszewskiego i zagraniu z linii końcowej (sic!) do Sitnika...sędzia jednak pokazuje spalonego. Do tej pory się zastanawiamy czy to wydarzyło się naprawdę? JESZCZE RAZ: Naściszewski zagrywa z końcowej linii na drugi słupek do wbiegającego Sitnika, Grzesiek strzela gola a sędzia podnosi chorągiewkę i sygnalizuje spalonego. Po chwili zabrzmiał ostatni gwizdek arbitra w tym meczu i 3 punkty w pełni zasłużenie pojechały do Siechnic.

Z kampanii wyjazdowej przywozimy 4 punkty. Mogło być lepiej ale bardzo cieszymy się z tego dorobku. Zespół bardzo ciężko na nie zapracował. Teraz mamy dwa tygodnie na przygotowanie się do ciężkiego meczu na własnym terenie z Dobroszycami. Już teraz serdecznie zapraszamy!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości
Shoutbox
Dołącz do rozmowy ?